Modzie ulegam sporadycznie, lecz w tym modowym hicie Brazylii zakochałam się od razu. Havaianas, bo o nich mowa, to chyba najsłynniejsze japonki świata i nieodłączny atrybut każdego Brazylijczyka. Wątpię bowiem, czy znajdzie się taki, który nie ma choćby jednej pary tych gumowych klapek.
Ja sama mam ich trzy, po jednej parze z każdej podróży do Brazylii, bo producenci nie spoczywają na laurach i co roku wprowadzają nowe modele i kolekcje. Moje pierwsze Havaiany, zielone z malutką flagą Kraju Kawy, dostałam w prezencie, ale tak naprawdę najbardziej podobają mi się te w etniczne wzory. Mój najnowszy nabytek, to sandałki z zeszłorocznej kolekcji FLASH URBAN FRESH, w których z radością przemierzam miasto.
Historia Havaianas sięga roku 1962. Wtedy to wprowadzono na rynek pierwsze japonki tej marki inspirowane, a jakże, typowym obuwiem z Kraju Kwitnącej Wiśni, wykonanym z wyplatanej słomy ryżowej. Do dzisiaj znakiem rozpoznawczym Havaian jest podeszwa, która swą fakturą przypomina ziarna ryżu.
poniedziałek, 9 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Z urodzenia olsztynianka, z zamieszkania paulistana. Zapraszam do odwiedzania mojego blogu, na którym podzielę się swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami z życia w Brazylii.
Moje galerie fotografii
Warto zajrzeć
Może warto zajrzeć?
Archiwum bloga
-
►
2013
(14)
- ► października (2)
-
►
2012
(23)
- ► października (4)
więc jednak coś dobrego przywieźli ze sobą ci Japończycy do Brazylii ;)
OdpowiedzUsuń