niedziela, 2 września 2012

Piknik

Mój drugi paulistański piknik uważam za udany! Nie tylko ze względu na bigos i pierogi, ale przede wszystkim ze względu na nasz bardzo udany występ. Świetnie się bawiliśmy, nie zważając na taneczne potknięcia. Ba, nawet bisowaliśmy! A co najważniejsze, całe Rio zazdrości nam takiej imprezy:)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz