Przygotowania do świąt Bożego Narodzenia rozpoczęły się tu wcześnie. Już z początkiem listopada dało się zauważyć świąteczne ożywienie, przekładające się na gorączkowe zakupy i dekorowanie ulic, domów i sklepów.
Stopniowo w rozmaitych miejscach pojawiały się choinki, w tym roku przyozdabiane najchętniej pluszowymi misiami. Następnie światełka i świecidełka, gwiazdy, świetlne łańcuchy, Mikołaje, bałwanki, renifery. Słowem zimowa sceneria w tropikach.
Najpiękniej do świąt przygotowała się Avenida Paulista, główna arteria miasta. Na co dzień bogato oświetlona światłem z milionów okien drapaczy chmur, tym razem nabrała szczególnego blasku. Co kilka kroków wybuchała feerią barw, a w kilku miejscach kusiła nawet przechodniów pokazami świetlno-muzycznymi. Do swego domku, tymczasowo zaaranżowanego w jednym z tutejszych banków, zapraszał sam Święty Mikołaj ze swoją świtą.
Ostatniego dnia roku koncertem sylwestrowym rozpocznie się tu, podobnie jak i w całej Brazylii i na świecie, okres zabaw karnawałowych, zwieńczony lutową paradą i pokazami szkół samby, równie wspaniałymi jak te na Sambodromie w Rio de Janeiro. Ale to już zupełnie inna historia.
A zatem Próspero Ano Novo!
czwartek, 31 grudnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Z urodzenia olsztynianka, z zamieszkania paulistana. Zapraszam do odwiedzania mojego blogu, na którym podzielę się swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami z życia w Brazylii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz