Bezpański się zrobił mój blog. Zabrakło chęci i trochę czasu, a przede wszystkim tematów do jego kontynuowania. Chociaż nie. Tematów do nadrobienia jest dużo. Bo w końcu w lipcu ponownie odwiedziłam Brazylię, a tam nowe miejsca. Konkretnie Birigui w stanie Sao Paulo oraz — nareszcie! — Salvador w stanie Bahia, pierwszą stolicę kraju.
Ale dziś nie o tym, ale o projekcie, którego autorką jest "polska żona w Rio", czyli Agata, ślubna połowa mojego kolegi zwanego pieszczotliwie Diogosławem. Młodzi małżonkowie wyjechali z Polski w czerwcu i wówczas Agata wpadła na pomysł otwarcia serwisu dla Polonusów mieszkających w Brazylii, bo zawsze łatwiej radzić sobie z problemami (których świeżo upieczonym imigrantom nie brakuje) w grupie niż w pojedynkę. Oraz dla wszystkich miłośników samby, capoeiry i tropikalnych upałów.
Obok strony internetowej działa też forum, na którym można podyskutować na wszelkie możliwe tematy związane z życiem w Brazylii oraz turystyką. Zatem zachęcam zainteresowanych do włączenia się do dyskusji. Koniec reklamy:)
A już wkrótce — mam taką szczerą nadzieję — postaram się uzupełnić mój blog o kilka interesujących, jak mi się zdaje, wpisów. Do jednego z nich mam już nawet taki tytuł: Moje wielkie brazylijskie wesele.
środa, 11 stycznia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Z urodzenia olsztynianka, z zamieszkania paulistana. Zapraszam do odwiedzania mojego blogu, na którym podzielę się swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami z życia w Brazylii.
Moje galerie fotografii
Warto zajrzeć
Może warto zajrzeć?
Archiwum bloga
-
►
2013
(14)
- ► października (2)
-
▼
2012
(23)
- ► października (4)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz