Kiedy po raz pierwszy przyjechałam do Brazylii, nie wiedziałam jeszcze, że kilka lat później ten kraj objawi mi się jako raj na ziemi. Nie, wcale nie chodzi o wspaniałą przyrodę i plaże, nawet nie o te cudowne tropikalne owoce i lato przez niemal cały rok.
Kiedy przyjechałam tu po raz pierwszy, jeszcze nie wiedziałam, bo wówczas nie zajmowałam się jeszcze wszelkiego rodzaju pracami manualnymi: decoupagem, szydełkowaniem, wyrobem biżuterii. A Brazylia jest właśnie rajem dla miłośników rękodzieła. Sklepy z wyrobami ze sklejki (fakt, nie ma tu takiego wyboru przedmiotów drewnianych, jaki miałam w Polsce) są na każdym kroku. Pasmanterie oferują nie tylko szeroki wybór nici, włóczek i sznurków, ale także gotowych wyrobów szydełkowych i robionych na drutach oraz kursy w rozmaitych technikach.
Najpopularniejsze są chyba jednak przedmioty dekoracyjne wykonane z materiału w technikach patchworkowych. To tutaj nauczyłam się szyć małe kolorowe kwiatki fuxico, jakie kiedyś niezamożne Brazylijki szyły przy plotkowaniu, a które dziś spotkać można na salonach w postaci naszyjników, tiar, broszek i breloków. Ostatnio zaopatrzyłam się w zestaw do patchworkowych aplikacji i kolorowy kogut zdobi pokrowiec na toster uszyty przez teściową (pokrowce na urządzenia kuchenne to też chyba tutejszy wynalazek).
Nic dziwnego zatem, że od wczoraj odbywają się w Sao Paulo ogromne targi rękodzieła Mega Artesanal. Na kilkuset stoiskach można zaopatrzyć się w upominki hand-made, artykuły artystyczne oraz startery potrzebne, aby stworzyć coś samemu (na przykład płótna z obrazkiem i dołączonymi nićmi w odpowiednich kolorach albo książeczki z instrukcjami). Na warsztatach można nauczyć się nowych technik, na przykład szycia lub mozaik. Moim łupem padły przede wszystkim przepięknie zadrukowane materiały oraz wiele podpatrzonych pomysłów.
sobota, 6 lipca 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)
O mnie
Z urodzenia olsztynianka, z zamieszkania paulistana. Zapraszam do odwiedzania mojego blogu, na którym podzielę się swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami z życia w Brazylii.
Moje galerie fotografii
Warto zajrzeć
Może warto zajrzeć?
Archiwum bloga
-
►
2012
(23)
- ► października (4)